Witajcie! Welcome!

Before you start reading, I advise you to switch to your preferred langauage - either Polish (tag: polski) or English (tag: English). You can also choose the country or city (caution: Oslo tag refers both to Polish and English languages). Enjoy. Feel free to comment and ask questions.

Zanim zaczniesz czytać, sugeruję wybranie etykiety: polski, która wyświetli wszystkie posty pisane po polsku lub etykiety kraju lub miasta (ale uwaga! etykieta Oslo zawiera w sobie posty i po polsku i po angielsku). Miłego czytania i zachęcam do komentowania i zadawania pytań.

wtorek, 21 lutego 2012

Japonia, dzień 4 - Tokyo Games Show

Główny punkt dzisiejszego dnia to Tokyo Games Show, targi gier, które (wbrew nazwie) odbywają się w Chibie.

Większości pewnie nie będzie to interesowało, ale to był JEDYNY powód dla którego wybrałam taki mało "ciekawy" miesiąc jak wrzesień, zamiast lepiej później lecieć na momiji.

TGS zaczął się o 10:00. Po 10:00 pojawiłam się na peronie stacji Kaihin-Makuhari. I od razu musiałam stanąć w kolejce. Krótkiej, bo krótkiej (2-3 min.) ale była już kolejka - do wyjścia z peronu.


Nawet gdybym nie znała trasy, nie musiałabym się martwić. wystarczyło po prostu iść za tłumem. ;) Jeśli i tego komuś było mało to były też znaki i znaki z dodatkiem panów mówiących gdzie trzeba iść...


Poszłam do kolejki po bilety dla obcokrajowców. Kupiłam bilet, wpisałam się jako zwiedzający z Polski i ruszyłam za kolejnym przewodnikiem, który pokazywał sektor gdzie mamy stanąć i czekać na możliwość wejścia. Staliśmy chyba z godzinę. Temperatura znowu powyżej 30 stopni. Część osób kryła głowy pod ręcznikiem frote.


W środku był tłum. Pograłam tylko w gry smartfonowe/tabletowe. Nic nie kupiłam, poza jedzeniem. ;) Na stoiska z jedzeniem był przeznaczony osobny pawilon. Przed wejściem do niego, między pawilonami było miejsce dla cosplayowców. Z megafonów podawano zasady robienia zdjęć cosplayowcom. W skrócie: pytamy czy możemy zrobić zdjęcie, opublikować je w internecie i zdjęcie robimy na tle ściany, tylko danego/danych cosplayowców. Jeden pawilon był tylko dla rodzin z dziećmi (family corner). Siedem pozostałych pawilonów było pełnych gier. :) Poniżej parę zdjęć.


Ta kolejka była po pyszne lody, z angielska zwane "shaved ice". Darmowe, w ramach promocji jednej z firm podczas targów TGS. Byłam jedną z ostatnich osób, które się na nie załapały ;) Spróbowałam lodów z syropem melonowym.


I na zakończenie parę zdjęć z okolic stacji Shinjuku (w Tokio). W wielkich domach towarowych z elektroniką, są sprzedawcy przyporządkowani do marek (np. Canon, Nikon), ale jak widzą obcokrajowca to wysyłają tych co znają angielski. :P







3 komentarze:

  1. 'z angielska zwane "shaved ice" ' albo po prostu z japonska zwane かき氷.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za podpowiedź, zapomniałam tego słówka. :)

      Usuń
  2. Jestes bardzo kompetentna podrozniczka.Mam nadzieje,ze nie bedziemy dlugo czytac na ciag dalszy.Lepsze to niz przecietny przewodnik.Bylem w Makuhari na MotorShow;bardzo specjalna impreza,nie ze wzgledu na samochody,ale modelki - firmy
    konkurowaly,kto bedzie mial ladniejsze i bardziej rozebrane.
    I one byly glowna atrakcja pokazu - a nie samochody,przynajmniej sadzac po tym co tlum fotografow fotografowal(ja tez).Slyszalem,ze inne pokazy("show") nie sa
    gorsze w tym temacie?
    Za miesiac bede tam znowu - AirAsia do Hanedy za 200zlotych powrotny!Ale nie z Polski tylko z KualaLumpur..
    Czy trafie w sakura? - mam nadzieje.
    pozdro!ocean11

    OdpowiedzUsuń